Provided to YouTube by eMuzykaChwile ulotne (Remastered Version) · PaktofonikaKinematografia℗ 2020 MaxFloRecReleased on: 2020-12-18Composer: Wojciech AlszerL

zapytał(a) o 15:05 "łapie chwile ulotne jak ulotka" co to znaczy ? ;D Dan NAJ ;D Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:07 Sie spytaj wykonawców tej piosenki...Łapie-zachowuje w jak ulotka-uciekające,mijające te chwile są dobra,miłe itp. xeenaa odpowiedział(a) o 15:07 To fragment piosenki Paktofoniki "Chwile ulotne".Chodzi tu o zapamiętywanie dobrych i pozytywnych chwil, a odrzucanie z myśli wszystkich złych chwil, wspomnień tudzież plotek. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

Łapię chwile ulotne jak ulotka. Ulotne chwile łapię jak fotka. [Zwrotka 2] Zanim schowasz dzień pod powiekami. Powiedz co z twoimi niepozałatwianymi prawami. Chwilę wciąż chwyta jak sygnał satelita. I ta różnica, nie krążę po orbitach. Łapię chwile słodziutkie choć krótkie. Bezpowrotne i ulotne.

sortuj według: 23 KB 31 lip 09 1:03 5,4 MB 6 cze 09 22:27 5,4 MB 6 cze 09 5:14 0 KB 23 maj 09 5:22 Powiedz ile jeszcze spadnie gwiazdZanim odgadniemy nocIle serc uniesie stary światZanim się obróci w prochPowiedz jakich trzeba użyć słówBy powstrzymać ludzkie łzyIle jeszcze trzeba odkryć prawdBy prawdziwie zacząć żyćRefren:Zamigotał świat tysiącem barwTysiąc nowych pytań przywiał wiatrSłońce świeci nocą księżyc za dniaCoraz więcej ludzi coraz mniej nasOcal mnie nim utracę wiarę w sensPowiedz jak ochronić dobre snyPrzed jaskrawym światłem dniaJaką siłę trzeba w sobie miećŻeby odbić się od dnaPowiedz jak pokonać w sobie gniewI lepszym się staćDokąd iść gdy nie ma dokąd pójśćI skąd nadzieję braćRefren 3 KB 23 maj 09 5:21 2 KB 23 maj 09 5:19 3 KB 23 maj 09 5:18 4 KB 23 maj 09 5:17 2 KB 23 maj 09 5:16 0 KB 23 maj 09 5:13 Był chyba maj,Park na słoneczny dzień,Zobaczylem boso,Byłas jak natchniona,A po chwili zaczął padać wiedzialem,co sie ze mną dzieje,wszystko znilko byłas tyko w tęczy jak zaczarowana,świecilo słonce a z nieba padał samotnych dróg musialem przejść bez samotnych dróg musiałem przejść by móc,odnalesc Ciebie wtedy padal oczy wreszcie się spotkały,jak odbicia zagubionych blisko wszystko zrozumiałem,Kto odejdzie zawsze będzie zawsze i na wiecznośc,Uczyńmy z życia święto,By będąc tu przez chwilęwszystko droga nigdy się nie skończy,A kto odejdzie zawsze będzie samotnych dróg musialem przejść bez samotnych dróg musiałem przejść by móc,odnalesc Ciebie wtedy padal deszcz. I wtedy padal deszcz. 3 KB 23 maj 09 5:12 3 KB 23 maj 09 5:07 0 KB 23 maj 09 5:06 Widziałam orła cieńDo góry wzbił się niczym wiatrNiebo to jego światZ obłokiem tańczył w świetle dniaWidziałam orła cieńDo góry wzbił się niczym wiatrNiebo to jego światZ obłokiem tańczył w świetle dniaSłyszał ludzki szeptKrzyczał, że wolność domem jestNie ma końca drogi tejI że nie wie co to gniewPrzemierzał życia sensSkrzydłami witał każdy dzieńZataczał lądy, morza łezBezpamiętnie gasił gniewChoć pamięć krótka jestZostawiła słów tych treśćNie umknie jej już żaden gestŻadna myśl i żaden sens 2 KB 23 maj 09 5:05 0 KB 23 maj 09 5:03 W moim pokoju pusto zimno miNie ma tutaj nicWracam znów nad ranem nie wiem skądMuszę gdzieś się skryćZapomniałem dawno jak to jesto migdałach śnićZgubiłem twoje zdjęcie wiem już żeNie mam teraz na dnieTo tu gdzie jestem nie ma słońcaGdzieś tam teżMieszkają chwile te najlepszeGdzieś tam teżRosną kwiaty najpiękniejszeWiem ja teżNie zawsze będę mówił szeptemPatrzę na serialeKocha go on ją bardzo teżGaszę telewizor znowu samMuszę teraz na dnieTo tu gdzie jestem nie ma słońcaGdzieś tam teżMieszkają chwile te najlepszeGdzieś tam teżRosną kwiaty najpiękniejszeWiem ja teżNie zawsze będę mówił szeptem 0 KB 23 maj 09 5:01 Śpij i zamknij oczy śnij - śnijŚpij i zamknij oczy śnij - śnijA ja będę twym aniołemTwą radością, smutkiem, żalemBędę gwiazdą na twym niebieBędę zawsze obok CiebieJak, wytłumaczyć Tobie mamŻe jesteś wszystkim, tym co mamTym co jest dobre i co złeUwierz tak bardzo ......Śpij i zamknij oczy śnij - śnijŚpij i zamknij oczy śnij - śnijA ja będę twym aniołemTwą radością, smutkiem, żalemBędę gwiazdą na twym niebieBędę zawsze obok CiebieJak, wytłumaczyć Tobie mamŻe jesteś wszystkim, tym co mamTym co jest dobre i co złeUwierz tak bardzo Kocham CięJak, wytłumaczyć Tobie mamŻe jesteś wszystkim, tym co mamTym co jest dobre i co złeUwierz tak bardzo Kocham CięA ja będę twym aniołemTwą radością, smutkiem, żalemBędę gwiazdą na twym niebieBędę zawsze obok CiebieA ja będę twym aniołemTwą radością, smutkiem, żalemBędę gwiazdą na twym niebieBędę zawsze obok CiebieTwym aniołem, twym aniołemTwym aniołem, twym aniołem 3 KB 23 maj 09 5:00 3 KB 23 maj 09 4:56 0 KB 23 maj 09 4:54 Czuje Cie tak mocnoPrzez dal, mury wielkich miastCo noc otulam sie TobaChodz, no chodz, ukryj mnie...Moze zbyt naiwniBy spac w pocalunkach cialI miec na strazy aniolaAniola...Czuje Cie przez skóreI dreszcz wznosi nas do chmurBez tchu i nadzy jak drzewaDrzewa, z których lisc ostatni spadlMoze zbyt szczesliwiBy raj mógl za dlugo trwacMój krzyk - Nie odchodz, nie odchodz!I zostal mi Twój plynaZmysly spiaBezsenna, zimna nocZaklales mnie w dotykZmieniles mnie w dotykBy stracic mnie w nocBezsenna, zimna nocCzy tak juz musi bycZe raj ma swe dnoA szescie ma kresDotyk... nie dany miA milosc to senMilosc to sen...Lzy plynaZmysly spiaBezsenna, zimna nocZaklales mnie w dotykZmieniles mnie w dotykBy stracic mnie w nocBezsenna, zimna nocZaklales mnie w dotykZmieniaes mnie w dotykBy stracic mnie w noc 1 KB 23 maj 09 4:52 Ty masz mnie za głupią dzikuskęLecz choć cały świat zwiedziłeś,Zjeździłeś wzdłuż i mądry jesteś tak,Że aż słów podziwu brak- Dlaczego, powiedz mi, tak mało wiesz?Mało wiesz?Na lądzie, gdy rozglądasz się lądując,Chcesz wszystko mieć na własność, nawet ja wiem, że ten głaz ma także duszę,Imię ma i zaklęty w sobie myślisz, że są ludźmi tylko ludzie,Których ludźmi nazywać chce twój jeśli pójdziesz tropem moich braci,Dowiesz się największych prawd, najświętszych wiesz czemu wilk tak wyjeW księżycową noc,I czemu ryś tak zęby szczerzy rad?Czy powtórzysz te melodie co z gór płyną,Barwy, które kolorowy niesie wiatr,Barwy, które kolorowy niesie za mną leśnych duktów szlakiem,Spróbujmy jagód w pełnych słońca się w tych skarbach niezmierzonychI choć raz o ich cenach nie mów jest mą siostrą, strumień bratem,A każde z żywych stworzeń to mój połączonym z sobą światem,A natura ten krąg życia wprawia w chmur każde drzewo się pnie- Skąd to wiedzieć masz, skoro ścinasz je?To nie tobie ptak się zwierzaW księżycową noc,Lecz ludziom wszelkich ras i wszelkich te melodie, co z gór płyną -Barwy, które kolorowy niesie zdobyć świat,Lecz to będzie tylko świat,Tylko świat -Nie barwy, które niesie wiatr. 1 KB 23 maj 09 4:47 I nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znam,Którą ja wybrałem samTak, zawsze genialnyIdealny muszę byćI muszę chcieć, super luz i jużSetki bzdur i już, to nie jaI nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znam,Którą ja wybrałem samWiesz, lubię wieczoryLubię się schować na jakiś czasI jakoś tak, nienaturalnieTrochę przesadnie, pobyć samWejść na drzewo i patrzeć w nieboTak zwyczajnie, tylko żeTutaj też wiem kolejny razNie mam szans być kim chcęI nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znam,Którą ja wybrałem samNoc, a nocą gdy nie śpięWychodzę choć nie chcę spojrzeć naChemiczny świat, pachnący szarościąZ papieru miłością, gdzie ty i jaI jeszcze ktoś, nie wiem ktoChciałby tak przez kilka latZbyt zachłannie i trochę przesadniePobyć chwilę sam, chyba go znamI nawet kiedy będę samNie zmienię się, to nie mój światPrzede mną droga którą znam,Którą ja wybrałem sam (2x) 2 KB 23 maj 09 4:44 Jakie założenie masz? Proste - walczyć i w sercu masz, bo chcesz walczyć i dobrze znasz, bo na macie dobrze życiu twardo stawiasz wyzwanie stawia ci raz stajesz twarza w bójkach masz też długi pewnosci nie masz, czy będzie to jest pewne przegrana będzie katemRuszaj się i myslWygrywaj i przegrywajJak potrafisz się bićSzybki Boks po dystansieZejdz niżej na parterSilnie energicznieZ zasadami i techniczniew własnym styluTo mistrzostwoChcesz zaprzeczyć to pokaż mi miłosćBracie SiostroGdy ja codziennie z życiem walczyć muszęJak kolejna rundę przetrwać nieustannie się uczęBo uczyć się chce!Życie jest życiemRaz na wolce, a raz w klatceSa zasady w każdej walceSzybkie ciosy presja, rzutyNie uchwycisz oddasz punktyNie klep w matę many many my z tematemW ostaniej rundzie tuż przed gongiemTuż przed czasemZ resztkami tchu idę do przodu twardoSchowany za swą gardąSchowany za swą w na wolce, a raz w klatceWalcz walcz walcz, ty walczysz ja walczę (ja walcze)Raz w na wolce, a raz w klatceWalcz walcz walcz, ty walczysz ja walczę (ja walcze)(raz w na wolce a raz w klatce)Oko me WREta muzyka Daje nowe perspektywyNikt nie znajduje prawdyTeraz jak i dawniejZ filmowego ekranu idze pełna rozkimnkaAgresywny sport podejmujesz własna walkęPamiętaj, że dajesz po własnym torzena pełnym wyjebaniu i hardkorzeO Boże, nikt dupy dać nie możeTen ból daje mi pokoreadrenalina działa swojeJa dalej stojeWokól mnie wredne gnojeWszyscy zawodowoNikt się z tym nie kryjeOd bitwy zgredziałe ryjeUliczne chwile,Powiem tylko tyleBo nie ważne kto i ileSzacunek dla każdego zawodnikaCo podejmnie walkę (tak)Charakter z ulicy przenosisz na matęStres nie jest dobrym bratemSłuchaj oko me w drugiej częsciChoć serce bije szybicej niż pięsciOpanuj stres to może się zemscićAdrenalina daje pewnosćDasz radę na pewnoTo jak gra o honorPłacisz za to słonoZdrowiem i szacunkiemU bliskich masz poparcienawet gdy na starciePodwinie się nogaRaz bitwa ulicznaRaz walka na słowaNa zdrowym dopinguWojownicza duszawięc po swoje ruszaczęsto daje radeczasem nie (nie)Co nie usmierciTo podwójnie wzmocni w na wolce, a raz w klatceWalcz walcz walcz, ty walczysz ja walczę (ja walcze)Raz w na wolce, a raz w klatceWalcz walcz walcz, ty walczysz ja walczę (ja walcze)Raz w na wolce, a raz w klatceWalcz walcz walcz, ty walczysz ja walczę (ja walcze)Raz w na wolce, a raz w klatceWalcz walcz walcz, ty walczysz ja walczę (ja walcze)(raz w na wolce a raz w klatce) 3 KB 23 maj 09 4:41 Nie ufam nikomuKocham tylko tych co na to zasłużyliJeszcze nie szeleszczę kasąTak jak klasą z winyliWięc nie przepuszczę żadnej chwiliGdyż żyję na kreskęW każdą chwilkę wbijam szpilkęJak pineskę w deskęŻycie jem jak MilkęBowiem wiem że jestem lśnieniemI okamgnieniemŻe będę wspomnieniemZa pozwoleniem, sprawdź toZanim schowasz dzień pod powiekamiPowiedz co z twoimi nie pozałatwianymi sprawamiCzasami wręcz zasysam otoczenie moimi receptoramiZachwycam się chwilami jak dobrymi produkcjamiFilm na siatkówce zdobywa nagrodę GrammyZa brak porównania z celuloidamiMomentami pomiędzy oddechamiŻycie fala mi tsunamiZalewa doznaniami i bodźcamiRazem z chłopakami chodzimy po mieścieKilkanaście centymetrów ponad chodnikamiTaktowani przez wat tysiąc dwieściePrzygniatani problemamiCiągle na podeścieZ mikrofonami w ciągłym manifeścieWeźcie sprawdźcie toBo to widać w każdym geścieJesteście, więc zauważcie to nareszcieOdbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunekCieszcie się i obierzcie na jutro kierunekOdważcie się, zróbcie ten krokPodnieście wzrokNa razie, strzałka, mówił FokusmokŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaChwile ulotne chwytamJak sygnał satelitaI ta różnicaNie krążę po orbitachLecz twardo stąpam po chodnikachChcę żyć aktywnie nim wyciągnę kopytaJest pewna dewiza którą znamCarpe diemUznają ją ludzie, z którymi gramO tym wiemZ każdym dniem łapię chwileUlotne jak motyleNa stałeKoduję we fragmentach bądź całeZapamiętałem już ich bez likuWszystkie mam w sobieŻadnej w pamiętnikuZaś w notatniku bądź w kalendarzykuNotuję zadania i termin wykonaniaZgrozaGandzia zostawia ślady jak sanek płozaA pamięć zawodna jak prognozaTo sklerozaPoza tym istnieje sprawnych komórek dozaChwile przychodzą tam jak koza do wozaRaz łapię chwileTe słodziutkie choć krótkieInnym razem teBezpowrotne i ulotneŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaŻycie nasze składa się z krótkich momentówCudownych chwil czy przykrych incydentówNiczego nie przegapięWszystkie je łapięKorzystam z talentuPrzelewam go na papierWięc łapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaDbam, by chwile ulotne jak notkaNie uleciały jak ulotna plotkaW niepamięćKażdy gest i każde zdanieObrazy przed oczamiZawieszone jak na ścianieTe wramięTo jedno co na pewno zostanieReszta przeminie jak znoszone ubranieDwadzieścia lat minęło jak jeden dzieńNie masz co wspominać?Lepiej swe życie zmieńPóki czasNie czeka na nasWięc zaśpiewaj jeszcze razMamy po dwadzieścia latPrzed sobą cały światPrzed sobą cały życia szmatWięc jestem radZ każdego poranka i wieczoruDawno już dokonałem wyboruI jestem dyspozytorem własnych torówSpełniam się w muzyce hard core'uI wiem, że wspomnienie nigdy nie zginieTak jak wspomnienie o pierwszej dziewczynieJak czasy podstawówkiZbite butelki, ubite lufkiStarte zelówki w podróżyPolowanie na chwile się nie dłuży, się nie nużyŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotka 3 KB 23 maj 09 4:37 Tak miało byćJa mówie Tobie tak miało byćWilkuNiezbadane są wyroki boskietak być musiało, to chyba prostejestem gdzie jestem tu moje miejsceto tej muzyce oddałem sercepytają się czemu nie chce spoważniećnie obchodzi mnie,że sztywniaków drażnienie szukaj winy wytęż wyobraźniecokolwiek czynisz czyń to rozważniei myśl o wynikupo co tyle krzyku?masz tu zawodników pierwszej klasynie trafiam do masy, to trafia do ludzipodziękuj za towar,który nigdy się nie nudziduże ELO, wiem jak można skończyćnie jeden po wyroku,a za nim list gończyrobie swój syf podążam w swoją stronetak miało być,kości zostały rzuconeJamalPrzyjaciołom Elo każdy dobrze wietego co nam zapisane nie da zmienić siewidzisz tylko jedną z dróg,jedną chwytasz nićdobrze wiesz,że już tak miało byćprzyjaciołom elo jak zaciśniętą pięśćpo to umieramy żeby znowu rodzić siękażdy dzień na ulicy rodzi nowy czyndobrze wiem,że już tak mialo byćWłodiNapewno nic nie dzieje się przypadkiemnie ja to ustalam,a często jest jak ja chcemam charakter nie oglądam się za plecybiore życie jakie jest i potrafie się tym cieszyćdo celu jechałem po bandzie czasemmyśle,że przegiąłem lub,że powinienem bardziejmój hajs w rynsztoku się topiłczasem myśle co by było gdybym nie ustąpił?Pomaton ich kontrakt todziesięć lat niewoli wstyd ponadtodałem się przywalić im defaktona ulicy twardo patrze w twarz faktomkażdy miał dość dzielić po kosztachpotem fama poszła TAK Molesty rozpadjadą po nosach, siedzą jakaś kosanie tłumacz Włodi weź to zostaw!Wiem tłumom będzie przykro i taknie brak im spraw,które chcą nam wytchnąćgdybym znał przyszłość wtedy wiemby być kim jestem musiałem sobą byćJamalPrzyjaciołom Elo każdy dobrze wietego co nam zapisane nie da zmienić siewidzisz tylko jedną z dróg,jedną chwytasz nićdobrze wiesz,że już tak miało byćprzyjaciołom elo jak zaciśniętą pięśćpo to umieramy żeby znowu rodzić siękażdy dzień na ulicy rodzi nowy czyndobrze wiem,że już tak mialo byćPelsonTe wersy pisze jako Pelson boPele już nie żyjechoć nie skoczył z oknai nie założył pętli na szyjejest jeden ważny szczegółodszedł w samotności,bez kolegów bez pogrzebunie było grobów,frezji nie było zniczyodszedł,gdy przyszedł czas się rozliczyćto był chłodny,styczniowy wieczórprzeżył życie jakby na społecznym zapleczukrążyły o nim niesławne legendyw pseudo wielkim świeciemiał on imie przybłędyw dziecińswie szkodził innym dla swoich wygódlecz gdy zamykał oczy palił się ze wstyduza kilka lat sobie przyżeknie,że tamte dni to przeszłośćnigdy od niej nie ucieknieDzielnica - nie obarcza jej za to winąto on był ofiarą,zamiast być przyczynączłowiek,który cierpiał na brak silnej wolidziałał wbrew swej naturze,żył w niewoliPele nie żyje nie wróci już nigdytrzy ostatnie słowa:przepraszam za krzywdyPrzyjaciołom Elo każdy dobrze wietego co nam zapisane nie da zmienić siewidzisz tylko jedną z dróg,jedną chwytasz nićdobrze wiesz,że już tak miało byćprzyjaciołom elo jak zaciśniętą pięśćpo to umieramy żeby znowu rodzić siękażdy dzień na ulicy rodzi nowy czyndobrze wiem,że już tak mialo być 1 KB 23 maj 09 4:33 Jędker :Jestem pewien, to jest dla mnie proste: zipowe projekty okażą się owocne, przyjdzie czas, to wtedy odpocznę, na pewno nie spocznę, dopóki nie skończę, tego co zacząłem- synchro z Sokołem, ZIP ekipą. To wszystko przeciw komercyjnym hitom, w które sam nie mogę wierzyć, setki przeżyć, wrażeń czasem mocnych, zdarzeń dziennych, nocnych, niezapomnianych rad znajomków. Czekałeś na nielegal, czekaj na następne nagrania ziomków. Jedi z gibon sekcji. Czy kiedyś dojdę do perfekcji? Nad sobą pracuję, z czasem człowiek się hartuje, z czasem... Zamyśliłeś się? To zejdź na ziemię. Jak ziścić życiowe marzenie? Trudne zagadnienie. Losu złota moneta, to nasze istnienie, uświadomienie: czyny w słowa kąszą jak szerszenie, agresywnie, nie lepiej czasem spojrzeć pozytywnie?refren (x4)Cannabis, whisky, a na nas jeszcze będzie czas by :W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób, bo powiększysz klub wzruszających ramionami, nie są w stanie pomóc sobie sami, tym bardziej innym. My z ziomkami robimy co się da żeby było lepsze życie. Sprawdź ilu takich co na starcie mają przejebane, jeśli się załamiesz, to tak już zostanie. Moim źródłem życia nawijanie. Do celu dążę, drążę, jestem w coraz lepszym stanie. Chcę dla swoich bliskich szczęścia, pokażę im od czego zaczynałem, lecz na zdjęciach. Widzę wielu, którzy tylko chcą nie mając pojęcia, że fundamenty piekła są na dobrych chęciach. Bez cięcia. Trzymam się zajęcia. Hip hop ze składem zipów. Nie mam klipów z sześcio cyfrowym budżetem. Prowadzę swoje życie a nie BMW. Jeszcze nie zwiedziłem wszystkich stron, ale jeszcze mi nie bije dzwon. Nie wierzysz w to, że będzie czas, to pardon - pozamiatane (x8)Cannabis, whisky, a na nas jeszcze będzie czas by odpoczywać. 1 KB 23 maj 09 4:31 Bo to historia bo to marzenia 5x Bo to historia godna przypomnieniaBo to historia bo to marzenia Bo to historia godna przypomnienia Bo to są gwiazdy spuszczone z nieba Bo to są prawdy których wiesz ile trzeba Wtedy kiedy człowiek zimno cię olewa 2xDookoła ludzie chcą mnie oceniać Nie widzą serca nie widzą duszy Nie widzą tego co w mej głowie huczy Co moje usta mówią a co moje odbierają uszy Kiedy już dojdzie kiedy innych poruszy Najlepiej przymknąć oko Najlepiej zamknąć słowo Zamilknie ktoś na wieki Wtedy będziesz wielki Jak powietrze będziesz lekki Żyjąc pośród baśni płaczesz ale widać łez Wciąż nie rozumie już nigdy nie zrozumie Czemu nie umie nie odnaleźć się w tłumie Sam jak palec czy to ważne w sumie Każdy ma swoje problemy swoje idee swoje sny swoje złote góry Marzenia warte świeczki poświęcenia Co to daje mam nadzieję dużo Nie po to umieramy aby pyłem zostać Ale śmiać się i żyć nie myśleć jaka czeka jutro chłosta Ile kasy ile wrogów ile przyjaciół ile wozów Ile bólu ile nałogów ile podniecenia wokół Ile ludzi widzę w środku Dopóki wierzysz że może być inaczej Że będziesz walczył jak ja walczę Będziesz panem świata królem siebie właśnie Trzymaj to na pulsie wiara nie ugaśnie - Obudź stróża mocy zanim na wieki nam zaśnie Przez pryzmat widzę jak ludzie tracą rozum Ja opuszczają wizję niszczą wokół i strzelają wokół A ja pragnę (jedno_ i spokój Łaskawie patrzę pochylam głowę w swoim lokum Wyskok w niebo a ja łatam gwiazdy zapalam świece Tak jak w nocy świeci każdy światło świeci Potem sobie (przeszli) coś człowiek planuje Wiesz dobrze że to kreśliBo to historia bo to marzenia 5x Bo to historia godna przypomnienia 1 KB 23 maj 09 4:29 nad ranem, oczy niewyspane, nie mogę zasnąć za oknem płacze deszcz. To do Ciebie wiesz? Czy mnie pamiętasz? To najszczerszy tekst pisze go od serca. Samotność jak gorączka nocą dopada, sam na sam z bezsennością bez skutku sie zmagam. Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać cały mój świat w Twojej osobie się streszczał. Robiliśmy błędy wiem jesteśmt ludżmi. Życie nie pomogło knuło co mogło by nas poróżnić. Los wypowiedział wojnę nam nie było reguł tylko powiózł inny bus codziennego biegu. Każde nie potrzebne słowo do dzisiaj przeklinam to smutne na co dzień człowiek się zapomina. W końcu zastaje dom pusty zresztą sama wiesz nie pożegnałaś się. Chciałaś uniknąć łez. wiem że lepiej byłoby nie czuć nic albo cofnąć czas nie chce z tym tak żyć. Widocznie tak być musi ta chwila minęła. NIGDY JUŻ NIE WRÓCI!!!2. Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze żałuję tylko że Ty mnie nie odbierzesz. Nie na tą stronę spadła życia moneta na końcu podróży nikt na mnie nie czeka. Nazajutrz mróz pustego łóżka cisza wokół i wódka która nadal parzy w usta. Biegnę przed siebie nie znaną mi drogą nie wiem gdzie,po co i nie wiem dla kogo. Nie mam już Ciebie nie mam największa strata. Nienawidzę za to siebie życia i całego świata. Jeszcze raz zatańcz ze mna bo chcę to przeżyć znam prawdę ale nie chcę przestać wierzyć. Dlaczego mój i Twój świat się zderzył? Najgorsze że na te pytania są odpowiedzi. Te dni się skończyły a koniec jest końcem. Życie życiem. Jaka róża takie jak się uśmiechałaś jak zasypiałaś delikatną grę mięśni Twojego ciała. Styczniowy deszcz tworzył na gałęziach drzew sople. W powietrzu parował Twój ciepły oddech. Czułem Twój smak byłaś dla mnie tak bliska. Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka. Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci. To wszystko minęło nigdy już nie wróci!!! 1 KB 23 maj 09 4:26 Kiedyś nie wiadomo skąd,Ze wschodem słońca,Przybyłam spotkałam Cię,Stroiłam się,Dobierałam gdyGdy mnie tylko poznasz,Cały mi się oddał,Już wtedy potrzebowałam mnie ochronił,Bo tylko w Twojej dłoniZnaleźć mogłam ciepło, aby kwitnąć takDla CiebieI tylko Twoją pamiętam, że gdy tamtego dniaZbudziłam się,A obok byłeś TyWstydziłam Się,Było głupio dziś sama nie rozumiem,Jak przez własną dumęMogłam Ciebie zranićI przepraszam za to, żeZa to, że kłamałam,Za to, że krzywdziłamI dziś już nie ważne, że kochałam,Że byłeś dla mnie wszystkim, w co odejdź już,Spokojnie zostaw mnie,Zostaw mnie samą,Bo na to i bądź szczęśliwy,Szczęśliwy bądź,Jak gdyby,Kiedyś coś złego działo sięTo wróć, będę za to wszystko,Nie umiałam odejdź już,Nie chcę byś widział, jak płaczęA gdy będziesz daleko,O jedno tylko proszę,Pamiętaj patrząc w gwiazdy,Że kocham Cię Pobierz folder Zachomikuj folder
Każdy pacjent powinien uważnie zapoznać się z treścią ulotki przed zażyciem danego leku, aby świadomie i bezpiecznie przeprowadzić zaleconą kurację. Jednak dlatego, że ulotki leku są przeładowane informacjami pacjenci albo nie czytają ich w ogóle, albo po przeczytaniu rezygnują ze stosowania leku, często bez konsultacji z [Zwrotka 1] Nie ufam nikomu Kocham tylko tych, co na to zasłużyli Więc nie przepuszczę Żadnej chwili, żadnej chwili I wiem, że jestem lśnieniem I oka mgnieniem Że będę wspomnieniem I w ciągłym manifeście To widać w każdym geście Więc zauważcie to nareszcie [Refren] Łapię chwile ulotne jak ulotka Ulotne chwile łapię jak fotka [Zwrotka 2] Zanim schowasz dzień pod powiekami Powiedz co z twoimi niepozałatwianymi prawami Chwilę wciąż chwyta jak sygnał satelita I ta różnica, nie krążę po orbitach Łapię chwile słodziutkie choć krótkie Bezpowrotne i ulotne [Refren] Łapię chwile ulotne jak ulotka Ulotne chwile łapię jak fotka [Zwrotka 3] Pomiędzy oddechami Życie zalewa doznaniami i bodźcami I kilkanaście centymetrów Ponad chodnikami W niepamięć, każdy gest i każde zdanie 20 lat minęło jak jeden dzień Przed sobą cały świat, cały życia szmat Polowania, chwile się nie dłuży, się nie nuży [Refren] Łapię chwile ulotne jak ulotka Ulotne chwile łapię jak fotka Łapię chwile ulotne jak ulotka Ulotne chwile łapię jak fotka Wolisz "Jestem bogiem" czy "Chwile ulotne"? 2012-10-23 16:29:30; Czy ty tez łapiesz ulotne chwile ulotne jak ulotka ulotne chwile lapiesz jak fotka? 2012-01-23 16:39:21; Co wolicie? Pokahontaz - Zawód piosenkarz czy Paktofonika - chwile ulotne 2013-06-09 21:04:54; czy w piosence chwile ulotne i ja to ja przeklinają? 2010-10-14 20:33:27 Chwile ulotne Lyrics[Zwrotka 1: Fokus]Nie ufam nikomu, kocham tylko tych, co na to zasłużyliJeszcze nie szeleszczę kasą tak jak klasą z winyliWięc nie przepuszczę żadnej chwili, gdyż żyję na kreskęW każdą chwilkę wbijam szpilkę jak pineskę w deskęŻycie jem jak Milkę, bowiem wiem, że jestem lśnieniemI oka mgnieniem, że będę wspomnieniemZa pozwoleniem, sprawdź toZanim schowasz dzień pod powiekamiPowiedz, co z twoimi niepozałatwianymi sprawamiCzasami wręcz zasysam otoczenie moimi receptoramiZachwycam się chwilami jak dobrymi produkcjamiFilm na siatkówce zdobywa nagrodę GrammyZa brak porównania z celuloidami, momentamiPomiędzy oddechami, życie falami tsunamiZalewa doznaniami i bodźcamiRazem z chłopakami chodzimy po mieścieKilkanaście centymetrów ponad chodnikamiTaktowani przez dwa 1200Przygniatani problemami, ciągle na podeścieZ mikrofonami w ciągłym manifeścieWeźcie sprawdźcie to, bo to widać w każdym geścieJesteście, więc zauważcie to nareszcieOdbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunekCieszcie się i obierzcie na jutro kierunekOdważcie się, zróbcie ten krok, podnieście wzrokNa razie, strzałka, mówił Fokusmok[Refren: Rahim & Magik]Łapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapią jak fotkaŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapią jak fotka[Zwrotka 2: Rahim]Chwile ulotne chwytam jak sygnał satelitaI ta różnica nie krążę po orbitachLecz twardo stąpam po chodnikachChcę żyć aktywnie, nim wyciągnę kopytaJest pewna dewiza którą znam – carpe diemUznają ją ludzie, z którymi gram – o tym wiemZ każdym dniem łapię chwile ulotne jak motyleNa stałe koduję we fragmentach bądź całeZapamiętałem już ich bez likuWszystkie mam w sobie, żadnej w pamiętnikuZaś w notatniku, bądź w kalendarzykuNotuję zadania i termin wykonania, zgrozaGandzia zostawia ślady jak sanek płozaMa pamięć zawodna jak prognoza – to sklerozaPoza tym istnieje sprawnych komórek dozaChwile przychodzą tam jak koza do wozaRaz łapię chwile te słodziutkie, choć krótkieInnym razem te bezpowrotne i ulotne(Tak, te... Tak, te)Bezpowrotne i ulotne, sprawdź to[Refren: Rahim & Magik]Łapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapią jak fotkaŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapią jak fotka[Zwrotka 3: Magik]Życie-życie-życie nasze składa się z krótkich momentówCudownych chwil czy przykrych incydentówNiczego nie przegapię, wszystkie je łapięKorzystam z talentu, przelewam go na papierWięc łapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaDbam, by chwile ulotne jak notkaNie uleciały jak ulotna plotkaW niepamięć, każdy gest i każde zdanieObrazy przed oczami zawieszone jak na ścianieTe w ramie to jedno, co na pewno zostanieReszta przeminie jak znoszone ubranieDwadzieścia lat minęło jak jeden dzieńNie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmieńPóki czas... nie czeka na nasWięc zaśpiewaj jeszcze razMamy po dwadzieścia lat, przed sobą cały światPrzed sobą cały życia szmatWięc jestem rad (Rad) z każdego poranka i wieczoruDawno już dokonałem wyboruI jestem dyspozytorem własnych torówSpełniam się w muzyce hardcore'uI wiem, że wspomnienie nigdy nie zginieTak jak wspomnienie po pierwszej dziewczynieJak czasy podstawówki, zbite butelki, ubite lufkiStarte zelówki w podróżyPolowanie na chwile się nie dłuży, się nie nuży Na przykład „łapać chwile ulotne jak ulotka” – czy to w ogóle dobry trop? Na pewno nie jest to mój główny pomysł na poezję, ale muszę przyznać, że zawsze ujmują mnie w literaturze takie impresyjne opisy, łapanie czegoś bardzo ulotnego słowami, to zawsze mocno działa na wyobraźnię. 3 maja 2010 roku, godz. 22:21 111,6°C 1 września 2009 roku, godz. 23:33 14,7°C 20 czerwca 2012 roku, godz. 5:12 5,8°C 21 sierpnia 2010 roku, godz. 2:50 8,9°C 21 lipca 2010 roku, godz. 21:05 641,6°C 10 lipca 2011 roku, godz. 15:54 840,2°C 2 sierpnia 2010 roku, godz. 16:00 76,4°C 7 grudnia 2010 roku, godz. 12:26 2 223,1°C 21 kwietnia 2010 roku, godz. 11:43 297,2°C 14 czerwca 2010 roku, godz. 9:02 997,9°C 16 czerwca 2010 roku, godz. 21:28 167,9°C 15 listopada 2010 roku, godz. 21:00 568,3°C 10 września 2010 roku, godz. 22:24 1 025,1°C 14 września 2010 roku, godz. 11:42 1 202,4°C 23 września 2010 roku, godz. 12:08 535,1°C Zeszyt użytkownika Emilka Zeszyt o nazwie Chwile Ulotne .. Zeszyty
Łapię chwile ulotne jak ulotka. 2,667 likes. Przysyłajcie ciekawe zdjęcia na ten email: tutajzafundujeraj@onet.pl
Tekst piosenki: Chwile ulotne Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Nie ufam nikomuKocham tylko tych, co na to zasłużyliJeszcze nie szeleszczę kasą, tak jak klasą z winyliWięc nie przepuszczę żadnej chwili, gdyż żyję na kreskęW każdą chwilkę wbijam szpilkę, jak pinezkę w deskęŻycie jem jak MilkęBowiem wiem, że jestem lśnieniem i oka mgnieniemŻe będę wspomnieniemZa pozwoleniem, sprawdź toZanim schowasz dzień pod powiekamiPowiedz, co z twoimi niepozałatwianymi sprawami?Czasami wręcz zasysam otoczenie moimi receptoramiZachwycam się chwilami, jak dobrymi produkcjamiFilm na siatkówce zdobywa nagrodę GrammyZa brak porównania z celuloidamiMomentami pomiędzy oddechamiŻycie falami tsunamiZalewa doznaniami i bodźcamiRazem z chłopakami chodzimy po mieścieKilkanaście centymetrów ponad chodnikamiTaktowani przez Wat tysiąc dwieściePrzygniatani problemami, ciągle na podeścieZ mikrofonami w ciągłym manifeścieWeźcie sprawdźcie toBo to widać w każdym geścieJesteście, więc zauważcie to nareszcieOdbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunekCieszcie się i obierzcie na jutro kierunekOdważcie się, zróbcie ten krok, podnieście wzrokNa razie, strzałka, mówił FokusmokŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaChwile ulotne chwytam, jak sygnał satelitaI ta różnica - nie krążę po orbitachLecz twardo stąpam po chodnikachChcę żyć aktywnie nim wyciągnę kopytaJest pewna dewiza, którą znam: Carpe diemUznają ją ludzie, z którymi gramO tym wiemZ każdym dniem łapię chwile ulotne jak motyleNa stałeKoduję we fragmentach bądź całeZapamiętałem już ich bez likuWszystkie mam w sobie, żadnej w pamiętnikuZaś w notatniku bądź w kalendarzykuNotuję zadania i termin wykonaniaZgrozaGandzia zostawia ślady jak sanek płozaMa pamięć zawodna jak prognoza - to sklerozaPoza tym istnieje sprawnych komórek dozaChwile przychodzą tam, jak koza do wozaRaz łapię chwile te słodziutkie, choć krótkieInnym razem te bezpowrotne i ulotneŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaŻycie nasze składa się z krótkich momentówCudownych chwil, czy przykrych incydentówNiczego nie przegapię, wszystkie je łapięKorzystam z talentu, przelewam go na papierWięc łapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotkaDbam, by chwile ulotne jak notkaNie uleciały jak ulotna plotkaW niepamięćKażdy gest i każde zdanieObrazy przed oczami zawieszone jak na ścianieTe w ramieTo jedno co na pewno zostanieReszta przeminie jak znoszone ubranieDwadzieścia lat minęło jak jeden dzieńNie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmieńPóki czas nie czeka na nasWięc zaśpiewaj jeszcze razMamy po dwadzieścia latPrzed sobą cały świat, przed sobą cały życia szmatWięc jestem rad z każdego poranka i wieczoruDawno już dokonałem wyboruI jestem dyspozytorem własnych torówSpełniam się w muzyce hardcore'uI wiem, że wspomnienie nigdy nie zginieTak jak wspomnienie po pierwszej dziewczynieJak czasy podstawówki: zbite butelki, ubite lufkiStarte zelówki w podróżyPolowanie na chwile się nie dłuży, się nie nużyŁapię chwile ulotne jak ulotkaUlotne chwile łapię jak fotka Brak tłumaczenia! Pobierz PDF Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Paktofonika (PFK) – polski zespół hip-hopowy z Katowic i Mikołowa, powstały w 1998 r. Został rozwiązany wiosną 2003 roku. Powstanie zespołu wiąże się z rozłamem wewnątrz zespołu Kaliber 44 - podczas nagrywania drugiej płyty "W 63 minuty dookoła świata", odszedł z niego Magik. W tym samym czasie Rahim opuścił zespół 3xKlan. Niedługo potem pojawił się Fokus z propozycją nowego składu i jeszcze w 1998 roku powstaje Paktofonika. Zespół początkowo istniał jako formacja pół-amatorska. Read more on Słowa: brak danych Muzyka: brak danych Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Paktofonika (5) 1 2 3 4 5 0 komentarzy Brak komentarzy . 229 71 455 14 486 5 159 288

chwile ulotne jak ulotka tekst